Od Swiftkill
Postanowiłam że muszę częściej tu przychodzić. Tylko tu mogłam się wyciszyć. Zerknęłam na dzieci. Prawie dostałam zawału widząc że Damien jest na środku jeziora, za to Zan jest cała brudna w błocie. Pędem wskakuje do wody i płynę do Damien' a. Łapie go w zęby. A potem myję Zan. Zdyszana siadam pod drzewem. Nagle słyszę jakieś szmery. Łapie dzieci w pysk ale jest za późno. Przed sobą widzę Bloody a do tego w furii. Moje myśli powędrowały do Kasima może trzeba było jednak zostać?
- Witaj siostro - powiedziałyśmy obydwie
- Widzę że dobrze ci się wiedzie - spojrzała na szczeniaki - szkoda by było żeby coś im się stało
- Ani się waż - warknęłam
- Dlaczego?
Dzieci pisnęły ze strachu
Cd- Kasim???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz