poniedziałek, 8 października 2012

Od Silent

Nie czuję nic. Absolutnie nic. Otwieram oczy. Stoję na czymś. Na pewno na czymś stoję. To coś, hmmm, nie ma barwy ani zapachu. Jest tylko po to by na tym być. Rozglądam się. Właściwie, hmmm, nic tutaj nie ma. Z lewej, z prawej, z góry, z dołu, z przodu i z tyłu jest tylko to coś na czym stoję. Patrzę na swoje łapy. Są nieskazitelnie czyste. Nie ma na nich ani drapnięcia. Wyglądają tak jakbym dopiero co się urodziła. Ale to nie możliwe. Pamiętam wszystko. Pamiętam jak polowałam na dzika i jak Luna rąbnęła mną o drzewo. Czyli żyję nadal. Znów się rozglądam. Zaczynam się denerwować. Jak długo będę tutaj siedzieć? Jak długo będę zmuszona tutaj tkwić?
 - Nie bój się, mała. - odwracam się. Przede mną stoi bogini czasu, Aeternitas.  
Pamiętam ją. Nękała mnie i przez to zostałam wygnana z mojej pierwszej watahy. Zgrzytam zębami.
- Zmieniłam się. - Aeternitas śmieje się z mojej złości. - Moja jakże kochana siostrzyczka, Iustitia, nawróciła mnie na "dobrą" stronę. - w mojej głowie powoli kształtuje się obraz kolejnej wilczycy, prawdopodobnie Iustitii.
 
- I co z tego? - pytam. - I tak jesteś zła do szpiku kości.
- Nie byłabym tego taka pewna. - odpowiada Aeternitas kręcąc głową.
- Ale ja jestem. - mówię.
- Przystopuj na chwilę. - Aeternitas podnosi łapę. - Spójrz. - w tej dziwnej powierzchni, na której stoję robi się dziura. Spoglądam przez nią i widzę Haven'a i Dalian'a siedzących nad moim nieruchomym ciałem.
- To ja?! - wołam zdezorientowana.
- Tak, maleńka. - odpowiada Aeternitas.
- To dlaczego jestem tutaj? - pytam. - Czy to się dzieje tylko w mojej głowie?
 - Nie tylko. To się naprawdę dzieje. Tylko, że w twojej głowie. - mówi bogini.
- Aha... - odpowiadam nadal niczego nie rozumiejąc.
- Nie rozumiesz, prawda? - pyta z zażenowaniem Aeternitas. - Gdy usiłowałam cię opuścić nie udało mi się to. Cząstka mnie została w tobie. To właśnie ona obudziła twoją podświadomość, aby pokazać ci jak oni cierpią.
- Ee? - nadal za bardzo tego nie rozumiem.
- I wcale ci się nie dziwię. - odpowiada Aeternitas. - W każdym razie to co widziałaś to prawda. Chcesz więcej dowodów?
- Nie. - mówię stanowczo. - Chcę odpowiedzi.
- Na co? - pyta Aeternitas.
- Czy ta część ciebie nadal we mnie jest? - odpowiadam pytaniem, a świat rozmazuje mi się przed oczami.
- Tak. - słyszę słowa bogini i zapadam się w ciemność. [...] Czuję ból... Krew w moich żyłach płynie wolno niczym gęsty miód. Muszę się obudzić... Powieki mam jak z ołowiu. Otworzenie oczu kosztuje mnie wiele wysiłku.
 - Ruszyła się! - słyszę głos Liana.
- Ruszyła się! - odpowiada wołaniem Haven. Wreszcie otwieram oczy. Mrugam kilka razy.
- Silent! - woła Lian i przytula mnie. - Tak bardzo tęskniłem!

<dokończcie :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz