Co za beka ! Thor jak zwykle był taki .. emmm jak to powiedzieć nawiedzony ?
-braciszku może powiesz coś o sobie Cali ? - zapytałam miałam nadzieje że może ich zeswatam ?
- emm .. nie - odparł i odszedł od stołu .
Calista poczuła się dziwnie zauważyłam to w jej oczach .
- chodź , Cali pościelimy łóżko - złapałam ją za łapę i poszliśmy .
Na początku przeprosiłam za Thor'a , potem zaś wyciągnęłam pościele z szafy . Zaczęliśmy obkładać nimi kamienne łoże Było nudno . usiedliśmy na nim i spojrzeliśmy na siebie , chwyciłam poduszkę w łape i BUM już była na twarzy Cali . Ta oczywiście zrobiła to samo i po chwili cały pokój był w piórach , rozbawione nie przejmowaliśmy się tym . Słyszymy kroki , wchodzi .. MAMA ?! prędko chowamy poduszki za plecy ..
-dziewczynki przyniosłam wam - mama staje z tacą z herbatą jak wryta .
-wezmę to - rzekłam pospiesznie i odstawiłam na stolik to co trzymala .
Przez dłuższą chwilę nikt się nie odzywał i nagle pukanie .
-To pewnie Rachel - uśmiecham się i biegnę do drzwi .
mama patrzy na mnie zdziwionym wzrokiem ,, Nic - mi - nie -mówiłaś " ja biorę Rachi za łape i wprowadzam do pokoju , zamykam drzwi , pióra zmiatam w kąt . Siadamy na łóżku i plotkujemy . I znów nasz spokój zakłóca Catch . Siada przy nas i zaczyna zagadywać Rachel ...
cd - Rachel ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz